poniedziałek, 30 września 2013

Wspomnienie tygodnia [#5]

Dzisiaj będzie bez zdjęć, bo brak mi weny. Ogólnie rzecz ujmując Kubuś rozwija się ostatnio w tempie błyskawicznym. Pomijam to, że siedzi (w końcu :) ehh.. ile ja na to czekałam :P ) W łóżeczku już wstaje, jest coraz bardziej rozkoszny, ale zaczyna się denerwować, bo raczkować za bardzo mu się nie chce tylko od razu wskoczyłby na nóżki i chodził. Chyba ciut za wcześnie, ale zobaczymy co Matka Natura przygotowała :)
Kiedy zakładam mu buciki to oczywiście szamocze się, bo stópki nie są przyzwyczajone, więc zawsze podczas ubierania towarzyszą Nam zabawki, które odciągną uwagę od niewygodnych trzewików haha Do tego zaczynam mieć dosyć ubierania "na cebulkę". Nie tyle siebie co Kubusia. 
W rodzinie mamy problemy z kuzynem.. nie wiem okres buntu w wieku 21 lat to chyba dość późno... albo to nie okres buntu tylko zachłyśnięcie się kolegami. Zmienił się diametralnie o 180 st. Z grzecznego ułożonego syna i chłopaka, który trenował pływanie, w cwaniaka, który pali trawę, robi sobie tatuaże, gra w kasynie, bierze jakieś prochy na masę, okłamuje rodziców i dziewczynę... Wszyscy się o niego martwią... pytają co się dzieje i jak mu pomóc.. a rezultat przynosi to taki, że zostawia dziewczynę, z którą był kilka ładnych lat i robi co chce. Zachowuje się jak Pan i władca.
Nie wiem co z tymi facetami się dzieje... KTOŚ w ogóle się nie odzywa.. Dziś miał imieniny. Wysłałam sms'a z życzeniami.. Cisza.
Za to założyłam blog o motywacji, o wyznaczaniu celu i dążeniu do niego, o budowaniu pewności siebie... Będą różne ciekawe pytania, nad którymi warto zastanowić się w pędzącym świecie oraz ćwiczenia motywujące Nas do pracy nad sobą.. Oczywiście zapraszam Was serdecznie do odwiedzin, polubienia i dodania do obserwowanych... Nawet jeśli nie interesuje Was tematyka to proszę o kliknięcia haha Sztuczny tłum w cenie :)


1 komentarz:

  1. Z tym stawaniem, to wiele dzieci tak ma. Wygląda, że ominą raczkowanie, bo już stają i chciałyby zacząć się przemieszczać, a potem nagle odkrywają, że mogą zrobić to na kolankach i jest powrót na podłogę , bo tak prościej :) Tyle tylko, że własnie często się niecierpliwią zanim to odkryją :) A co do kuzyna, to cóż - niektórzy nie dorastają nawet w wieku 40 lat i miewają "odpały"tego typu, wiec i u 21-latka może się zdarzyć. Tyle,że pewnie tak łatwo nie minie, bo takie życie niestety wciąga.

    OdpowiedzUsuń