Czy potrafisz dostrzegać małe rzeczy w dniu codziennym? Potrafisz się nimi cieszyć? Chcę pokazać ci małe ćwiczenie, byś dostrzegł ile szczęścia jest wokół ciebie. To jest coś czego nie dostrzegasz w dzisiejszym zabieganym życiu. Nie uważasz, że odczuwanie szczęścia jest umiejętnością, którą można sobie wyćwiczyć?
Kiedy myślimy o szczęściu wiele z Nas uważa, że jeszcze wiele Nam brakuje do pełni szczęścia. Lepsza praca, wyższe zarobki, zmiana w partnerze (albo partnera :P), zmiana w samym sobie, lepszy samochód, większy dom, większa rodzina. Nie dostrzegamy tego co mamy teraz. A twoje szczęście jest właśnie tu i teraz.
Możliwe, że już zaznajomiłeś się z tym ćwiczeniem... Nie mniej jednak chciałabym ci o nim przypomnieć :)
ZASADY:
Weź
zeszyt lub też stwórz plik na komputerze. Nazwij go: "Lista
Wdzięczności". Codziennie rano jak wstajesz, usiądź przy swoim biurku i
zastanów się co wspaniałego spotkało Cię poprzedniego dnia. Co
otrzymałeś, czego się nauczyłeś, co sprawiło Ci radość, za co chciałbyś
podziękować wszechświatowi. Wybierz 5 rzeczy. Zapisz je. Zrób odstęp i
następnego dnia dopisz kolejne 5 rzeczy.
Pamiętaj wypisane punkty nie mogą nigdy się powtarzać. To zmusi Cię byś codziennie wynajdywał coś nowego.
Wypisywane
przez Ciebie dary nie muszą być koniecznie związane z przeżytym dniem,
mogą być związane z całym Twoim życiem, szczególnie jeżeli nagle
zaczynasz odczuwać za coś szczególną wdzięczność. Bardzo prawdopodobne,
że na początku przyjdą Ci do głowy głównie rzeczy, które uważasz za
największe i najważniejsze a dopiero gdy się wyczerpią zaczniesz zwracać
uwagę na wszystkie pomniejsze radości i prezenty dnia codziennego.
Gdy zapiszesz te 5 rzeczy przyjrzyj się im i poczuj wdzięczność wobec świata za te dary.
Po prostu przez parę chwil pomyśl o nich intensywnie, przeżyj je w swojej głowie i odczuj, że jesteś za nie szczerze wdzięczny.
Co
tydzień, tego samego dnia (niech to będzie ten dzień tygodnia, w którym
zacząłeś korzystać z Listy Wdzięczności) poświęć trochę czasu by
przejrzeć całą listę od początku do końca. Spotęguje to poczucie
wdzięczności jakie odczuwasz wobec swojego życia.
CEL:
1. widzimy, że w naszym życiu dzieją się naprawdę wartościowe rzeczy
2. twoje życie nie jest pozbawione cudownych momentów
3. w swojej głowie budujesz niesamowicie pozytywną mapę myśli
4. wraca szczęście z każdym dniem :)
Przytoczę ci zasłyszaną historię:
Żył sobie mężczyzna, który miał wszystko. Szczęśliwe małżeństwo, dobrą pracę, samochód, pieniądze, wspaniałych rodziców. Spotkało go nieszczęście, ponieważ stratach tych wszystkich wartości skumulowała się w jednym czasie i został bez niczego. Zmarli jego rodzice, żona odeszła, został zwolniony z pracy czego skutkiem był brak pieniędzy. Popadł w depresję.
Ten ciężki stan trwał do czasu kiedy założył blog i postanowił zapisywać w nim wszystkie małe szczęścia. Np:
- słoneczna pogoda
- smak kawy
- uśmiech obcej osoby
- miłe słowo
Można wymieniać w nieskończoność. Potrafisz znaleźć te 5 min dziennie, żeby za tydzień sprawdzić ile szczęścia spotkało cię przez ten czas? Sprawdź ile szczęścia w sobie nosisz :)
A ty za co jesteś wdzięczny? :)
A ty za co jesteś wdzięczny? :)
Matulu, ciezkie to cwiczenie! I nie chodzi nawet o to, ze jestem taka pesymistka (chociaz to tez przeszkadza), ale moje dni sa tak monotonne i uplywajace wedlug tych samych schematow, ze z zyciu nie dalabym rady wymyslic codzinnie 5 nowych rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńJa staram się doceniać cieszyć drobiazgami choć pisać hmm ale może spróbuję .
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie byłby problem z systematycznością, ale pomysł sam w sobie dobry. Bo ten smak kawy i ładna pogoda to też coś fajnego, co łatwo "zgubić" w zabieganej codzienności.
OdpowiedzUsuń