poniedziałek, 9 września 2013

Walka o siebie c.d.

Znalazłam projekt "Walka o siebie" na blogu u Angeliki i powiem Wam, że biorę udział. Tak wiem.. to kolejny projekt.,a ja znowu zaczynam kolejny nie kończąc poprzedniego. Niestety lubię robić kilka rzeczy jednocześnie, ale to chyba nic dziwnego jeśli projekty są długoterminowe i nie można nic przyspieszyć.


W tym tygodniu trzeba będzie:
1. ZROBIĆ LISTĘ PRIORYTETÓW - w ciszy i spokoju zastanowić się :
"co tak naprawdę jest dla mnie ważne?" - czy jest to rodzina, studia, praca, nauka, może pasja, a może coś zupełnie innego?, 
"co chcę osiągnąć?" - założyć firmę, nauczyć się języka obcego, podszkolić się w jakiejś dziedzinie, zmienić wystrój domu itp?
Najlepiej spisać wszystko na kartce. Angelika poleca powiesić to w widocznym miejscu, ale  nie każdy ma takie swoje niewidoczne dla innych miejsce. Ja nie mam :)
 Na pierwsze pytanie można odpowiedzieć w miarę ogólnikowo np. rodzina, ale moim zdaniem lepiej nie uogólniać nad wyraz. Lepiej zapisać np. "rodzina - spędzanie z nią więcej czasu" lub "praca - osiąganie coraz lepszych wyników i rozwój", "rozwijanie pasji fotograficznej"... Odpowiadając na drugie pytanie używaj czasowników aktywnych - zrobić, kupić, nauczyć się itd.

2. PRZEANALIZOWAĆ SWÓJ DZIEŃ - najwyższy czas zastanowić się w jaki sposób wykorzystujemy swój czas od samego rana do samego wieczora. Tu też przyda się kartka i długopis, żeby rozpisać swój przykładowy dzień. Chyba uzmysłowienie sobie ile czasu tak naprawdę marnujemy na bzdury jest jedną z podstaw, żeby móc zacząć wprowadzać w tym temacie zmiany. Czas odpowiedzieć sobie na pytania:
"Jakie czynności są obowiązkowe w ciągu mojego dnia?" - ugotowanie obiadu, wyprawienie dzieci do szkoły, pójście do pracy lub szkoły, wyprowadzanie psa, realizacja zleceń - wszystko to należy wpisać na kartkę najlepiej zaznaczając przedział czasowy, w jakim dane czynności wykonujemy. Wtedy będziemy świadomi, jakim pozostałym czasem dysponujemy.
"Jak spędzam swój wolny czas?" - jedni czytają książki inni grają w gry na facebooku, należy wypisać wszystko, czym zajmujemy się w czasie, kiedy nie wykonujemy swoich obowiązkowych czynności. Zdarza ci się przeglądać pinterest przez godzinę? A może oglądasz W11 na TVN? Może też przygotowujesz posta na swój blog albo robisz zakupy na allegro? Nie wszystkie rzeczy, które robimy w wolnym czasie marnotrawią go. Musimy się jednak zastanowić, które z nich nie wnoszą nic pożytecznego do naszego życia - ja na przykład odkąd nie posiadam telewizora zyskałam mnóstwo czasu do rozdysponowania na zupełnie inne czynności - choćby na pisanie bloga. Wcześniej, kiedy mieszkałam w domu rodzinnym, telewizor był w kuchni i jeśli akurat "przypadkiem" w oko wpadła mi jakaś serialowa akcja zaczynałam ją śledzić i tak, zanim się zorientowałam mijało pół godziny, a czasem i dłużej (jeśli stacja postanowiła wypuścić np. dwa odcinki serialu pod rząd). Najwyższa pora aby wyśledzić wszystkich złodziei czasu w swoim życiu!
"Ile czasu poświęcam na swoje priorytety?" - czyli co tak naprawdę robimy, aby realizować te cele, które wypisaliśmy przy odpowiadaniu na pytania w pierwszym punkcie. Jeśli moim priorytetem jest moja pasja to ile czasu spędzam na realizowaniu jej? Często okazuje się, że najzwyczajniej w świecie pomijamy to, co jest dla nas ważne, a skupiamy się na mało istotnych rzeczach w swoim życiu i później łapiemy się na tym, że "znów nam dzień przeciekł przez palce" i nic sensownego nie zrobiliśmy. A przecież zamiast oglądać tysięczny raz te same zdjęcia na pinterest można by zrobić coś pożytecznego?


3. WYZNACZYĆ SOBIE PROSTE CELE - skoro już zrobiliśmy rozeznanie w tym, jak zazwyczaj spędzamy swój czas powinniśmy zaplanować kilka prostych zadań, które pomogą nam krok po kroku przejść od marnowania czasu do konstruktywnego spędzania go. Niech to będą cele, które będziemy kontynuować przez kolejne tygodnie, żeby osiągnąć trwałą zmianę swojego funkcjonowania.



Ja na ten tydzień stawiam sobie takie zadania:
Sprawdzać pocztę maks 3 razy dziennie (do tej pory odpisywałam na maile na bieżąco, co odrywało mnie od tego co robię i już nie wiedziałam gdzie skończyłam)
Wysprzątać cały pokój (powyrzucać niepotrzebne rzeczy, a resztę wystawić na allegro)
  Odkładać na miejsce to co biorę (w ten sposób postaram się utrzymać porządek)
Czas, który do tej pory marnowałam przy komputerze zacząć poświęcać na jeden ze swoich priorytetów - nauka j. włoskiego
Robić listy "DO ZROBIENIA" na każdy dzień - do tej pory robiłam listę na cały tydzień, ale zacznę pracować z kalendarzem i planować dzień wraz z zadaniami "do zrobienia". Najwyższa pora aby codziennie wieczorem poświęcić kilkanaście minut na rozpisanie rzeczy, które muszę zrobić dnia kolejnego i pilnować tego. 

W niedzielę wieczorem spodziewajcie się krótkiego podsumowania tego tygodnia, a w poniedziałek zaczynamy kolejny tydzień wyzwań! Mam nadzieję, że to będzie dobry początek do tego, żeby organizacja i efektywność w moim życiu wzrosła, a złe nawyki były eliminowane z dnia na dzień.

W tym czasie będę myślała również na swoimi złymi nawykami nad którymi będę później pracowała. Niedługo napiszę Wam jakie mam plany wobec bloga :)

A Wy jakie macie przywary? Nad czym chcielibyście pracować?

3 komentarze:

  1. U mnie chyba najbardziej dokucza mi brak wiary we własne siły. Dużo nad tym pracuję i jest coraz lepiej. Ja na razie trzymam się jednego projektu. Życzę Ci wytrwałości w realizowaniu postanowień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z brakiem wiary we własne siły na pewno nie jesteś osamotniona ;/ Ja też to mam. A raczej brak pewności siebie. Zacznę również nad tym pracować, choć składa się na to wiele czynników takich jak dom, rodzina, szczęście, praca..itd

      Usuń
  2. Oby udało Ci się zrealizować ten projekt:)

    OdpowiedzUsuń