piątek, 20 grudnia 2013

Placuszki owsiane

Dziewczyny znalazłam świetnie napisany blog. Szkoda, że Marta już go nie prowadzi. Co prawda jest tam parę postów... za to wszystkie bardzo wartościowe i myślę, ze naprawdę warto poświęcić na nie trochę czasu. Przyznam się bez bicia, że ja czytam jej bloga z zeszytem i długopisem w ręku, żeby robić notatki.

Dziś na śniadanko zrobiłam sobie placki owsiane właśnie z przepisu z bloga Marty. Jak je przygotować?
Posiłkowałam się jej przepisem, ale napiszę Wam jak ja je robiłam i z czym jadłam... Więc.
Do kubka ok 0,5 litra wsypałam 6 dużych, czubatych łyżek płatków owsianych. Zalałam gorącą wodą i odczekałam aż zmiękną. Do tego dodałam 2 jajka, wymieszałam i dziś smażyłam na oleju kokosowym placuszki. Poniżej zdjęcie z bloga Marty :)


Marta u siebie proponuje dodać jeszcze cynamon, natomiast ja dodałam szczyptę pieprzu. Ciepłe zjadłam z piersią z kurczaka, pomidorami, kiełkami, rukolą, świeżą bazylią i zielonym ogórkiem. Wszystko położyłam warstwami na placku i szczerze mówiąc objadłam się trzema sztukami. Z takich proporcji wyszło mi jakieś 8 placuszków. Zostały mi jeszcze trzy na kolację i szczerze mówiąc od ponad godziny znowu jestem objedzona. Dwa pozostałe ktoś z domowników wciągnął w ciągu dnia :)

Jak Wam się podoba przepis? Szczerze mówiąc na bankę będę częściej je robiła, bo bardzo odpowiada mi taka forma :)

Do tego na blogu u Marty znalazłam jeszcze jedną cenną dla wielu z Was. SPOSÓB NA CELLULITIS
1. Zrób zdjęcie swoim udom czy pośladkom - zależnie od tego, gdzie występuje albo zmierz obwody w udach czy biodrach
2. Przez 4 tyg nie jedz nabiału. Zero mleka, jogurtów, serków itd. (Marta nie zalicza tu jajek)
3. Powtórz zdjęcia lub mierzenie się.
4. Jak Twoje odczucia??

Podobno działa :) Myślę, ze warto spróbować :) A Wy jak się na to zapatrujecie? Czekam na Wasze relacje i odczucia za 4 tygodnie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz